Uncategorized

Jak uczyć się skuteczniej? O przekonaniu, które zmienia prawie wszystko

Być może już to o mnie wiecie, być może jeszcze nie, ale uwielbiam się uczyć. Na różne sposoby. Lubię zarówno te bardziej cool odsłony jak poznawanie nowych aktywności, rozmowy z ciekawymi ludźmi, kursy online, podcasty i książki popularnonaukowe, jak i klasycznie przykujonić – zakopać się w artykułach naukowych, czytać podręczniki,  a czasem nawet uczyć się …

Jak uczyć się skuteczniej? O przekonaniu, które zmienia prawie wszystko Read More »

Jak najlepiej regenerować się po wysiłku?

Autorem jest Marcin Uciński znany też jako Fizjomąż. Ludzie są niesamowici. Potrafią biec przez 10 godzin, unieść 200 kilogramów, przedzierać się przez śnieg sięgający do pasa przy temperaturze -30, w środowisku gdzie nie ma zbyt dużo tlenu, czy skoczyć ponad metr w górę. Salto na rowerze? Proszę bardzo. Zanurkować na głębokość, gdzie nawet światło ma …

Jak najlepiej regenerować się po wysiłku? Read More »

Czy wszystko na jodze robisz źle?

Często na zajęciach podchodzę do uczniów, którzy odpoczywają w pozycji dziecka. Opieram ręce na ich biodrach i kręgosłupie i delikatnie dociążam – zazwyczaj przynosi to przyjemne rozluźnienie. Zdarza się, że pada wtedy pytanie – co robię źle? Panuje przekonanie, że w jodze bardzo łatwo jest popełnić błąd, a nauczyciel powinien chodzić niczym czujny strażnik i …

Czy wszystko na jodze robisz źle? Read More »

Wiosenny update

Jadę pociągiem.  Za oknem, w kilku odcieniach, zieleni się świeża, majowa trawa. Tej wiosny mam sporo energii do działania. Staram się upraszczać. Minimalizuję to, co męczy i przebodźcowuje, żeby mieć siły na sprawy, na których najbardziej mi zależy.

Moje ulubione maty do jogi

Post o matach do jogi planowałam od dawna. Zabierałam się do niego bez wielkiego entuzjazmu, ponieważ nie ma uniwersalnego, najlepszego dla wszystkich rozwiązania. Postanowiłam jednak zrobić bardzo subiektywny przegląd mat, na których miałam okazję praktykować.

Klasyczne potyczki z nieidealnym życiem

Przesilenie. Który to już raz jestem zaskoczona całkowitym rozpadem mózgu i ciała w tym okresie?  Myśli nie składają się jak w grze tetris, pomiędzy zdaniami dziury.  Chaos. Płaczę ze śmiechu, za chwilę zamyślam się w otępieniu, po to, żeby na końcu zapaść się w smutku.

Czego nauczyłam się w tym roku?

Gaszę światło. Wszyscy ułożeni w pozycji relaksu – savasanie, leżą wygodnie. W tle słychać cichutki gong. Oddechy wyrównują się. Po praktyce nadchodzi spokój.  Ta chwila zawsze mnie wzrusza. Jestem fanką przypadków. Tropię powtarzające się motywy. Zapamiętuję okoliczności towarzyszące, dziwne zdania, absurdalne dekoracje. Potem cieszę się gdy wspomnienia magicznie krzyżują się z czasem teraźniejszym, pojawiają się …

Czego nauczyłam się w tym roku? Read More »

Jak przetrwałam zimowy kryzys?

Marzec. Dłuższe dni, nadzieja, że niebawem wiosna. Moment euforii, że to tuż, tuż. Przed nami przesilenie wiosenne – kilka tygodni niepewności i częstej pluchy (na szczęście na razie prognozy budzą duże nadzieje).