Jak brzmi twoja dzisiejsza wymówka?

Kochamy wymówki.

Od jutra.

To moja ulubiona. Zawsze zakładam, że jutro będę mieć więcej energii, zechce mi się rano wstać, nie będę miała ochoty na słodycze.

Życie jest za krótkie, żeby sobie odmawiać.

Zróbmy zatem wszystko, żeby było jeszcze krótsze!
Nie da się żyć zdrowo. Codziennie wdychamy spaliny, warzywa są pryskane, eko wcale nie jest eko. Musiałbym żyć na wsi i sam hodować warzywa.
 
Czyli wszystko albo nic. Skoro nie mogę ćwiczyć codziennie, to nie będę ćwiczyć wcale. Hej, wydaje mi się, że sałatka, nawet z pryskanych warzyw, jest zdrowsza niż hamburger!
Wszędzie jest chemia, jak bym chciał czytać etykietki to NIC bym nie jadł.
 
Błąd. Są lepsze i gorsze produkty. Jako konsument masz władzę, spada sprzedaż – producent musi się dostosować. Zauważ, że już nie ma problemu z kupieniem w zwykłym sklepie jajek „0” lub „1” czy mleka innego niż krowie.
Ja bym nie mogła tak wcześnie wstawać na trening.
 
Ok, pierwszy raz to trauma. Drugi też. Ale z każdym kolejnym endorfin przybywa i nagle okazuje się, że nie możesz żyć bez sportu. Zrobisz wszystko – nawet wstaniesz wcześniej, żeby tylko poćwiczyć. Wiem co mówię – miałam kiedyś  w zwyczaju chodzić z moim tatą na basen na 6:45. W niedziele. W zimie.
Palę, bo lubię.
 
Naprawdę muszę to komentować?
IMG_1388
Możesz więcej niż ci się wydaje. Zrób pierwszy krok!

2 thoughts on “Jak brzmi twoja dzisiejsza wymówka?”

  1. I zawsze wtedy, po tych wymówkach i nicniezrobieniu, pojawiają się takie uczucia, które nazywa się wyrzutami sumienia. Nie należy się im poddawać, bo dołują, ale po odpowiednim przefiltrowaniu i zrozumieniu wyraźnie informują nas o tym, że daliśmy ciała kolejny raz ;)

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *