Dwa lata temu byłam przekonana, że chcę zostać nauczycielką przedszkola albo animatorem kultury. Oczywiście przychodziły mi do głowy pomysły związane z jogą, tańcem i podróżami, ale ich realizacja wydawała się niemożliwa. Potem sprawy potoczyły się szybko. Firma, w której pracowałam prowadząc zajęcia dla dzieci i rodziców, została zamknięta. Znalazłam pracę w wymarzonym przedszkolu, ale musiałam ją przerwać po kilku miesiącach. I tu, mili państwo, pojawia się życiowy zakręt. Taki moment, w którym nie wiesz co ze sobą zrobić. Wszelakie problemy wydają się piętrzyć, zastanawiasz się – co poszło nie tak, co zrobiłam źle. Wtedy właśnie wymyśliłam ten kurs i Indie, choć z początku wydawało się to całkowicie szalone.
![](https://poczujsielepiej.pl/wp-content/uploads/2013/05/IMG_1891.jpg)
Teraz siedzę w pięknym ogrodzie, piję świeży pomarańczowy sok, dobiegają mnie dźwięki jakiejś indyjskiej muzyki. Mój mąż poszedł właśnie na spacer do lasu obserwować małpy. Wieczorem planuję zrobić wywiad z nauczycielem medytacji. W pokoju, w teczce spoczywa certyfikat Yoga Alliance, który uprawnia mnie do uczenia jogi na całym świecie. Myślałam, że to będzie podróż mojego życia, a okazuje się, że to dopiero początek większej przygody. Nie mam pojęcia w jaki sposób dotarłam z punktu totalnej beznadziei i strachu, do miejsca w którym jestem teraz. Muszę jednak przyznać, że czuję się nieco jak kiczowata bohaterka powieści Paulo Coelho, której wszechświat zaczął sprzyjać, bo wybrała właściwą drogę.
![](https://poczujsielepiej.pl/wp-content/uploads/2013/05/316338_10151603981643578_1013115316_n.jpg)
![](https://poczujsielepiej.pl/wp-content/uploads/2013/05/971107_10151650809378447_1873379336_n.jpg)
![](https://poczujsielepiej.pl/wp-content/uploads/2013/05/IMG_18361.jpg)
Teraz czeka mnie ponad tydzień prawdziwych wakacji. Będę odpoczywać po kursie, zwiedzać okolicę, leżeć na trawie, jeść mango, robić zdjęcia starym aparatem i pisać notki. Jupijej!
![](https://poczujsielepiej.pl/wp-content/uploads/2013/05/IMG_2180-1024x768.jpg)
To wspaniałe, że spełniły się Twoje marzenia. Wspaniałe jest też, że masz męża u boku. Mój mąż niestety nie rozumie mojego zamiłowania do jogi, dla niego to tylko kolejna aktywność fizyczna. Życzę udanego wypoczynku.
Gratulacje! :)